Niewiarygodne, ta odsłona jest jeszcze bardziej kiczowata i bezsensowna niż 2-ka. Tu poziom absurdu osiągnął granice galaktyki. Przyśpieszone ujęcia jazdy i walk przyprawiały mnie o mdłości lub/i kolkę ze śmiechu. Toż to filmy z Chan'em czy Li przy tym wyglądają jak arcydzieła. Co my tu mamy: denne dialogi, karykaturalna gra tzw aktorów, spartaczone efekty spec i niezniszczalne AUDI z części drugiej (zero rysek na lakierze). Aaa, przepraszam przez jedną, pancerną szybkę da się wskoczyć do środka. Dno, metr mułu i wodorosty.